Kraj

Premiera filmu o ks. Marcelim Weissie /WIDEO/

Kościół Czw. 28.08.2025 14:41:55
28
sie 2025

Premiera filmu dokumentalnego „Weiss – kapłan, obywatel, męczennik” odbędzie się we wtorek, 9 września, o godz. 17:00 w sali kina Włodawskiego Domu Kultury. Produkcja poświęcona jest ks. Marcelemu Weissowi, proboszczowi parafii w Lubieniu. Film powstał z inicjatywy Lubelskiej Wytwórni Filmowej oraz Zbigniewa Panasiuka z Lubienia.

Ks. Marceli Weiss ukończył Wyższe Metropolitalne Seminarium Duchowne w Warszawie i pracował najpierw w archidiecezji warszawskiej, a następnie w diecezji siedleckiej, czyli podlaskiej. Był uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej 1919–1921.

Po niemieckim i rosyjskim najeździe na Rzeczpospolitą we wrześniu 1939 r. i rozpoczęciu II wojny światowej, w czasie okupacji niemieckiej, odmówił Ukraińcom, którzy chcieli przemianować jego parafię na prawosławną i przejąć świątynię, wydania kluczy do kościoła i plebanii. Murowany kościół w Lubieniu koło Włodawy wybudowany został w 1938 r. na miejscu dawnej, drewnianej świątyni, która oryginalnie była kościołem greckokatolickim. W XIX w., w czasach zaboru rosyjskiego, kościół ten zamieniono na cerkiew prawosławną, a w 1919 r. — po panicznej ucieczce Rosjan i większości prawosławnych w głąb Rosji w 1915 r., w czasie I wojny światowej (tzw. „bieżeństwo”) oraz po odrodzeniu się państwa polskiego — na świątynię rzymskokatolicką.

W uroczystość Objawienia Pańskiego i w greckokatolickie Boże Narodzenie, tj. 6 stycznia 1940 r., Ukraińcy rozbili drzwi i wtargnęli do świątyni, zagarniając ją siłą. Wtargnęli też na plebanię, gdzie kobiety ukraińskie brutalnie pobiły kapłana, a ukraiński ksiądz wraz z rodziną wprowadził się samowolnie i zajął połowę plebanii. Ks. Marceli pozostał w drugiej połowie plebanii (po pobiciu był chory i leżał w łóżku), skąd sprawował posługę duchową.

14 stycznia 1940 r. do jego pomieszczenia siłą wtargnęło dwóch żołnierzy niemieckich i dwóch, wysługujących się im, policjantów ukraińskich. Księdzu Weissowi odczytano po niemiecku „akt oskarżenia”, po czym zagnano go pieszo w kierunku Włodawy. „Miejscowa ludność prawosławna tłumnie wybiegła i ze śmiechem i szyderstwami przypatrywała się wyprowadzaniu księdza” — wspominała gospodyni kapłana. Został zamordowany dwoma strzałami i pchnięciem bagnetu. Ciało (bez futra, czapki i walizki) znaleziono dopiero 5 maja 1940 r., płytko zakopane w lesie koło wsi Wyryki, ok. 3 km od parafialnego kościoła w Lubieniu.

Zwiastun filmu:





Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
ks. Paweł Broński
+48.503545053

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.