Lubelscy Terytorialsi promują krwiodawstwo: wakacyjna mobilizacja dla ratowania życia
sie 2024
Honorowi krwiodawcy z 2 Lubelskiej Brygady OT ruszyli do regionalnych centrów krwi. Wakacje to dla nich czas szczególnej mobilizacji.
W czasie wakacji bardziej niż przez pozostałą część roku w regionalnych centrach krwiodawstwa brakuje zapasów krwi. To okres, kiedy wielu dawców udaje się na wypoczynek, a jednocześnie z powodu dużej liczby wypadków zwiększa się zapotrzebowanie na krew i jej składniki. Dlatego wakacje są dla krwiodawców z 2 LBOT okresem szczególnej aktywności.Żołnierze 2 Lubelskiej Brygady OT w odpowiedzi na apele RCKiK ruszyli do punktów pobrań oraz organizują akcje HDK w swoich pododdziałach, by podzielić się krwią z osobami, które potrzebują jej, aby wrócić do zdrowia. Tylko w lipcu tym cennym darem podzieliło się ponad 100 żołnierzy z batalionów zlokalizowanych w Lublinie i Kraśniku. Kolejne akcje HDK już niebawem zostaną przeprowadzone w pozostałych batalionach tj. w Zamościu, Dęblinie
i Bezwoli.
- Jako Terytorialsi chcemy ideę krwiodawstwa szerzyć i promować nie tylko wśród naszych żołnierzy, ale również wśród społeczeństwa, gdyż właśnie dzielenie się krwią to wyraz najwyższej solidarności i odpowiedzialności społecznej. Każdy, kto decyduje się oddać krew, daje nadzieję tym, którzy walczą o zdrowie i życie. Zwłaszcza w czasie wakacji, kiedy każde wsparcie jest na wagę złota, a każda donacja może uratować życie - zachęca do krwiodawstwa st. szer. spec. Robert Bukowczan, żołnierz 21 Lubelskiego Batalionu Lekkiej Piechoty, a także wolontariusz w Grupie Pomocy Humanitarnej przy PCK. Wyróżniony za swoją działalność „Kryształowym Sercem” - najwyższym odznaczeniem przyznawanym za wybitne zasługi w rozwoju Ruchu Honorowego Krwiodawstwa PCK.
- Oddając jedną donację tj. 450 ml można uratować aż trzy życia. Warto jest pomagać, gdyż tak naprawdę nie wiadomo, kiedy my sami będziemy potrzebować tego „leku” ratującego życie – przypomina st. szer. spec. Bukowczan.
Obecnie w szeregach 2 Lubelskiej Brygady OT służy ok. 250 honorowych dawców krwi, którzy są regularnymi donatorami. To osoby, które w ten sposób zupełnie bezinteresownie, na co dzień ratują życie i zdrowie osób chorych lub ofiar wypadków komunikacyjnych. To dzięki ich zaangażowaniu hasło „Terytorialsi pomaganie mają we krwi”, nabiera realnego charakteru.
Inf. Pras.
0 komentarze