Strefa komfortu w łukowskiej „Czwórce”


cze 2025
Czy na szkolnym korytarzu mogą stać kanapy? Czy może się tam znaleźć cymbergaj oraz… widok na morze? Okazuje się, że tak. Dowodem na to jest korytarz w Szkole Podstawowej nr 4 w Łukowie, gdzie właśnie powstała nowa Strefa Komfortu.
Strefa znajduje się na szkolnym korytarzu i jest dostępna dla wszystkich uczniów. To przestrzeń, której celem jest odpoczynek, relaks oraz integracja w przyjaznym i bezpiecznym otoczeniu. – Zadbaliśmy o to, aby strefa była nie tylko funkcjonalna, ale też estetyczna i kojąca. Zielone ściany, fototapety z motywem kwiatów oraz kwietniki z żywymi roślinami tworzą atmosferę bliskości z naturą, która sprzyja wyciszeniu i poprawia samopoczucie – opisuje to miejsce Agnieszka Bryła, dyrektor szkoły. I dodaje: – To miejsce z duszą, stworzone z myślą o naszych uczniach, ich potrzebach i marzeniach.W strefie znajdują się kanapy i pufy, idealne do odpoczynku między lekcjami, a także siedziska i huśtawki, stolik do gry w szachy, gry planszowe i karciane, duży cymbergaj oraz stolik do rozmów.
Szkolne korytarze w łukowskich szkołach, nie tylko w „Czwórce”, zyskują nowy wygląd. Ta w Szkole Podstawowej nr 4 jest systematycznie rozbudowywana. Najnowsza aranżacja to prezent dla uczniów z okazji Dnia Dziecka.
Zobacz Galerię
Informacja i zdjęcia: SP 4
3 komentarze
Teraz to całe szkoły są jedna wielką strefą komfortu. Od dzieci mało się wymaga. Uczeń ma wyłącznie prawa, a obowiązki schodzą na plan dalszy, albo są bagatelizowane. Nagminne używanie smartfonów w szkole. czyli parasol ochronny nad uczniem. Kiepski poziom nauczania i brak poczynań w kierunku mobilizacji do nauki. Ciekawe do czego ten liberalizm doprowadzi?? Osobiście czarno to widzę. Kraje postępowe, nauczone przykrym doświadczeniem przykręcają śrubę uczniom w szkołach. Ministerialny zakaz przynoszenia telefonów do szkoły, mundurki. dyscyplina, poszanowanie i autorytet do nauczyciela. Nie wiem czym się Pani Bryła chwali?? Chyba nie takie są priorytety i nie takie oczekiwania tej mądrzejszej grupy rodziców uczniów.
Do e- Robert. Panie Robercie właśnie do tego zmierzam. Na uczelniach też są strefy komfortu. Tylko co to daje??? Zobaczy Pan ranking kształcenia Polskich Uczelni??? Są na szarym końcu. I co po tych strefach komfortu jak poziom kształcenia beznadziejny. Ludzie po studiach pracują na kasie w Biedronce bo ich wiedza jest kiepska i zupełnie nieprzydatna do obecnych realiów życia.. Statystykę mamy piękną, prawie wszyscy po studiach?? I co z tego? Polacy muszą w końcu zrozumieć, że bez wysiłku i bez pracy nie będzie dobrobytu i komfortu też. Rzetelna wiedza i pracowitość to klucz do sukcesu. To trzeba przekazać młodemu pokoleniu. Tak jak to jest np. w Japonii, czy innych mądrych krajach. Na komfort trzeba sobie zapracować. On nie jest dany z automatu za darmo. Niektórzy rodzice to wiedzą i stąd moje refleksje nad chorą rzeczywistością.
fajny jest taki komfort dla dzieci, to przyjemne Takie rozwiązania funkcjonują jak wspomnę też na uczeniach np na UW już w 2018 r. na wydziale ekonomii, tak więc wszytko dla ludzi :)