Siemiatycze

Był tak pijany, że zasnął za kierownicą

Region Czw. 27.03.2025 18:37:29
27
mar 2025

Pijani kierowcy niosą śmierć. Są sprawcami wypadków, w których giną inni użytkownicy dróg. Także sami jazdę pod wpływem alkoholu przypłacają życiem. Jeśli jazda na podwójnym gazie skończy się mandatem, zabraniem prawa jazdy, czy konfiskatą samochodu, to i tak kierowca może mówić o dużym szczęściu. Kierowca, który był tak pijany, że zasnął w aucie na drodze na terenie gminy Drohiczyn, najbliższe 3 lata może spędzić za kratkami.

O kierowcy Volkswagena, który zasnął na środku drogi zaalarmował policjantów świadek. W środę, po północy, siemiatyccy policjanci otrzymali informację, że na drodze wojewódzkiej nr 692 w pobliżu miejscowości Koczery stoi uruchomiony samochód i utrudnia ruch. Z przekazanych informacji wynikało, że mężczyzna siedzący na fotelu kierowcy ma zamknięte oczy i się nie rusza. Policjanci podeszli do niego, nie reagował. Kiedy otworzyli drzwi, od razu wyczuli od mężczyzny alkohol. Spał on oparty o szybę, a jego Volkswagen miał uruchomiony silnik. W samochodzie nie było pasażerów, za to pod siedzeniem leżała pusta butelka po wódce. Po kilku próbach udało się obudzić kierowcę. Badanie alkomatem wykazało, że 52-latek miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Tłumaczył policjantom, że pamięta tylko jak wcześniej odwoził kolegę.

Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, natomiast jego auto na strzeżony parking. Kierowca stracił prawo jazdy. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP Siemiatycze
Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Agnieszka Bolewska-Iwaniuk
+48.600262129

2 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.
Inżynier budowy Pt. 28.03.2025 02:21:39

Pomijając fakt, że był pijany, dlaczego nikt nie sprawdził, dlaczego się nie rusza... W przypadku NZK liczy że każda minuta... Ludzie bez wyobraźni...

Leonid Pt. 28.03.2025 08:11:15

Powiedz to pani Gersdorf byłej prezes Sądu Najwyższego , dlaczego z mężem nie sprawdzili dlaczego motocyklista się nie ruszał .